Owdowiały weteran wojny secesyjnej przemierza samotnie kraj dzieląc się z ludźmi nowinami "z naszego wspaniałego świata". Los chce, że na swej drodze napotyka osieroconą dziewczynkę, którą postanawia odwieźć do domu. Wspólnie ruszają więc w pełną niebezpieczeństw drogę przez Teksas. Tom Hanks w roli kapitana Jeffersona Kyle'a Kidda i Helena Zengel jako osierocona Johanna tworzą duet życiowych rozbitków poszukujących swego miejsca na ziemi. Nowiny są filmem drogi, dramatem i po trosze filmem historycznym w sztafażu westernu. Powoli rozwijająca się akcja, piękne zdjęcia (nominowany do Oscara Dariusz Wolski), rodząca się między bohaterami więź i (jak na Paula Greengrassa przystało) pewien dobrze wkomponowany w całość komentarz społeczno-polityczny tworzą film warty uwagi, wychodzący poza sztampowość. I mimo że od samego początku jest dosyć przewidywalny (co w tym przypadku nie jest jednak niewybaczalną wadą) to wyczuwalne ciepło, łagodni główni bohaterowie i w gruncie rzeczy optymistyczny ton opowiadanej historii rekompensują pewne drobne braki.