Do małego miasteczka na Dzikim Zachodzie szybko zbliża się na koniach banda czterech uzbrojonych jeźdźców. Mieszkańcy przygotowują się więc do niechybnej konfrontacji i stosu trupów... Reklama wyróżnia się napięciem rosnącym do samego końca, doskonałą wręcz scenografią (jest bardzo dopracowana w szczegółach, np. wózek inwalidzki!), nienaganną charakteryzacją, świetnymi zdjęciami (np. niesamowite ujęcia pędzących koni, gra światłocieniem w scenie przerwanej kąpieli), przedstawieniem całej gamy różnych typów mieszkańców (pastor, kobieta upadła i jej klient, itd.) i bardzo dobrą, klimatyczną muzyką. Reklama szalenie dopracowana pod każdym względem, a sam reklamowany produkt chyba niezasługujący aż na taką niespotykaną drobiazgowość.