Mieszkająca na odludziu kobieta i jej córka odnajdują pewna dnia niedaleko swego domu rannego kowboja z torbą pełną pieniędzy. Postanawiają się nim zająć dobrze wiedząc, że nie zwiastuje to niczego dobrego... Ładne widoki, niezłe zdjęcia (spod ręki polskiego operatora Andrzeja Sekuły), strzelaniny i klimat w 100% westernowe. Zakończenie jednak już nie do końca, bo bezlitosna szajka ścigająca rannego uciekiniera nie wie, że już niebawem będą gryźć piach. A tym bardziej nie podejrzewają gdzie i w jaki sposób przyjdzie im złożyć do mogił swe kości. Ani co dalej...