Eiríni Lelékou – to jej właściwe nazwisko – była grecką aktorką, której udało się wyjść poza krajowy rynek i zdobyć uznanie zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych. Nazwisko, pod którym stała się sławna, zawdzięcza pierwszemu mężowi. Alkis Papas był jej mężem krótko (w latach 1947-1951), ale utrzymywali później relacje na polu zawodowym (ona zagrała w jednym z jego filmów – komedii Hej... dziewczyny!, 1959). Z czasem Irene stała się wybitną aktorką specjalizującą się w greckiej tragedii – zarówno na scenie jak i w filmie odgrywała z dużym wyczuciem i zaangażowaniem tego typu mocne role dramatyczne. Na scenie grała w Ifigenii w Aulidzie, Medei, Bachantkach i Elektrze. W kinie była Antygoną, Elektrą, Heleną Trojańską i Klitajmestrą, a w telewizji Penelopą w Homerowskiej Odysei (1969). Pierwsze wielkie sukcesy międzynarodowe odniosła jako aktorka drugoplanowa w sensacyjno-wojennej superprodukcji Działa Navarony (1961) oraz dramacie obyczajowym o mieszkańcach Krety – Grek Zorba (1964). Odkrycie jej talentu przypisuje się Elii Kazanowi, bo po ich spotkaniu w 1954 aktorka otrzymała siedmioletni kontrakt w wytwórni MGM. Niestety, umowa została zerwana po jednym filmie i tym filmem był western Opowieść o złym człowieku (1956) w reż. Roberta Wise’a. Irene zagrała tu pierwszą ważną rolę, ale trudno ją uznać za początek wielkiej kariery, bo na sukces musiała jeszcze poczekać. Należy również odnotować, że film Wise’a to jedyny western w jej dorobku.