Pierwsze filmy mówione z prawdziwego zdarzenia zaczęto kręcić od 1927 roku, ale przejście do nowej ery okazało się niefortunnym okresem dla westernu. Ówczesne techniki rejestracji dźwięku były stosunkowo ułomne, sprawdzając się przy kameralnych produkcjach, lecz zawodząc w filmach dziejących się na dużych, otwartych przestrzeniach. Ponadto szalejący na świecie Wielki Kryzys sprawił, że pierwsze ambitne próby westernowe z tego okresu jak Droga Olbrzymów (1930) Raoula Walsha nie przyniosły oczekiwanych zysków. Filmy kowbojskie na niemal dekadę stały się domeną mniejszych wytwórni, zyskując status klasy B, tzw. "końskich oper". Tym niemniej to właśnie w epoce pre-code kształtował się talent tuzów westernu Gary Coopera i Johna Wayne'a. Z marazmu gatunek wyszedł dopiero w 1939r., kiedy nakręcono Dyliżans, Jesse James, Union Pacific, Dodge City, Bębny nad Mohawk. Pre-Code można tłumaczyć jako "przed kodem", a chodzi tu o kod Haysa - system cenzuralny wprowadzony przez główne wytwórnie filmowe od roku 1934.