Osobliwe post scriptum do trylogii o Nieznajomym. Luigiego Vanziego, który przeszedł już na reżyserską emeryturę, zastąpił tu znacznie bardziej doświadczony w spaghetti westernie Ferdinando Baldi. Get Mean niewiele ma jednak wspólnego z westernem sensu stricto, bardziej będąc czymś w rodzaju przygodowej komedii fantasy. Tym razem Nieznajomy trafia do miasteczka-widma, w którym przebywają akurat Cyganie oferujący mu zaraz niezwykłe zlecenie - przetransportowanie pewnej pięknej księżniczki do samej Hiszpanii. Tam zaś sympatyczny rewolwerowiec próbuje pomóc jej wrócić na tron. Kraj jest bowiem terroryzowany przez okrutnych barbarzyńców rodem ze średniowiecza. Choć nie jest to nigdy powiedziane wprost, Nieznajomy najwyraźniej udał się w podróż w czasie... Bazując na koncepcie rozgrywającego się w Japonii The Silent Stranger (1968), Get Mean planowane było jako pierwsza część nowego cyklu o przygodach Nieznajomego, gdzie miał on podróżować w przeróżne miejsca na całym świecie. Film okazał się jednak komercyjną porażką i na nim seria się skończyła.