"Być może z pozoru to film o recyklingu aluminiowych puszek czy czegoś tam. Ale gdy upada ziemia, upadają też (...) ludzie."
Dokument podejmujący kwestie ochrony środowiska w kontekście przesłania Biblii (m.in. nieszczęsnego, bo fatalnie interpretowanego "Czyńcie sobie ziemię poddaną"), historii Dzikiego Zachodu (nie do końca dobrze rozumianego Manifest Destiny) i dziejów najnowszych Stanów Zjednoczonych (rabunkowa gospodarka środowiskowa zagrażająca już nie tylko USA, ale całej ziemi).
Film trochę nietypowy jak na WBD, bo to w zasadzie dokument (wręcz manifest) religijno-ekologiczny bardzo mocno przyodziany w szaty kowbojskie. Ale skoro już sam tytuł wskazuje na bardzo poważne powiązania z Dzikim Zachodem (główna postać to Tri Robinson "kowboj i kaznodzieja" z Boise w Idaho), tematyka zakorzeniona jest w historii USA (m.in. śledzimy historię pionierów podboju frontieru), a oglądane plenery to rancza, góry, kaniony i pustynie, to zdecydowanie warto zauważyć ten film i odnotować tutaj jego istnienie.