Były żeglarz, James McKay (Gregory Peck), przyjeżdża na Dziki Zachód do narzeczonej Patricii (Carroll Baker), mieszkającej na wielkim ranczo należącym do jej ojca. Tuż po przybyciu,
wyróżniający się wschodnim stylem ubioru mężczyzna zostaje zaczepiony przez podchmielonych kowbojów, ale nie daje się sprowokować i unika walki, przez co zyskuje miano tchórza. Okazuje się też, że rodzina Particii toczy konflikt z mieszkającymi w Białym Kanionie Hannasseyami. Sporną ziemią jest Wielkie Bagno - jedyne miejsce w okolicy ze źródłem wody. James nawiązuje nieoczekiwaną relację z właścicielką tej ziemi - Julie i staje się jedną z głównych postaci lokalnego konfliktu. Wyler nakręcił Biały Kanion w kalifornijskich Red Rock Canyon State Park i na wzgórzach w okolicy miasta Farmington - i miejsca te zostały sfilmowane spektakularnie, nadając filmowi status jedengo z najbardziej epickich westernów wcheczasów. Mimo problemów na planie, konfliktów z aktorami, niekończącym się poprawkom w scenariuszu i setkami dubli, a także opuszczeniu planu tuż przed końcowymi scenami (Wyler poleciał do Rzymu kręcić Ben Hura) udało się sfilmować i zmontować film w taki sposób jaki reżyser wymarzył sobie od początku. Warta podkreślenia jest nominowana do Oscara ścieżka dźwiękowa Jarome'a Morossa, ze wspaniałym wątkiem przewodnim. Burl Ives grający Rufusa Hannasseya zdobył nagrodę Akademii za męską rolę drugoplanową.